"Moje serce należy do Ciebie" to książka, która od razu przykuła mój wzrok, gdy tylko pojawiła się na instagramowych feedach (ach, ten angielsko-polski mix językowy :D ). Bardzo ciekawa i piękna według mnie okładka, a do tego zachęcający tytuł. Spodziewałam się po tej książce interesującej historii, ale typowej dla młodzieży, czyli dość prostej i nieskomplikowanej. Czy pozycja ta sprostała moim oczekiwaniom? Zapraszam do przeczytania :)
Sami bohaterowie powieści są warci uwagi i przypatrzenia się im z bliska. Ylenia - zmienia nie tyle kraj zamieszkania, co KONTYNENT! Z pięknej Ameryki Południowej trafiła prosto do Włoch. Jest to dla niej ogromna zmiana w życiu, która przydarzyła się praktycznie z dnia na dzień. Mimo to, radzi sobie w nowej szkole, znajduje przyjaciół oraz zakochuje się z wzajemnością. Alex z kolei jest świetnym przykładem na to, jak miłość i uczucie może zmienić człowieka i mieć na niego niewyobrażalny wpływ.
"Miłość to piękne uczucie, ale tak złożone, że może ci odebrać zdrowy rozsądek."
Historia ta ma potencjał, lecz mam wrażenie, że pan Puelo nie postarał się za bardzo i książka ta została napisana "w biegu". Nie jest dopracowana, autor skupiał się na nie tych wątkach, co trzeba. Bardzo dużo fragmentów książki poświęcił prostytutkom i uganianiu się nastolatków za nimi (heloooł? Panie Puelo, jakieś niespełnione marzenia?), co w ogóle nie trzymało się kupy, ani nijak miało do sedna powieści. Często miałam wrażenie, że rozdziały były dopisane na siłę, byle powieść zyskała kilka dodatkowych stron.
Tak naprawdę głównym celem autora było zwrócenie uwagi na kwestię dawstwa narządów, co też Puelo zaznaczył w Posłowie. Poprzez książkę i miłosną historię nastolatków, chciał uświadomić młodym ludziom jak ważne jest, aby działać i nie bać się podpisać zgody na oddanie swoich organów w przypadku śmierci.
"Gdyby nie Ylenia, nigdy nie pomyślałby, żeby zostać dawcą. Nawet nie przyszłoby mu to do głowy. Ciekawe, ilu nastolatków, zaabsorbowanych własnym światem gier i fantastyki, nie ma nawet pojęcia o podobnej możliwości."
Wielu ludzi jest nieświadomych, iż bez takiej zgody lekarze nie mogą pobrać narządów, które mogłyby posłużyć komuś walczącemu o życie. Ja sama należę do dawców organów, podpisałam zgodę na pobranie wszystkiego, co możliwe w razie najgorszego. Do dziś pamiętam piękne słowa, które widniały na karcie, którą wypisywałam:
Zostaw swoje organy na ziemi. W niebie nie będą Ci już potrzebne.
Reasumując, ogólny zamysł autora i pomysł na historię nie jest zły i rzadko pojawia się w literaturze. Książka z jednej strony zawiodła mnie, gdyż była zbyt prosto napisana, mało "fachowo", fragmentami wręcz "na odczepnego", byle coś napisać. Z drugiej zaś strony, jest coś urzekającego w tej historii, całym koncepcie i idei, która przyświecała Puelo. Myślę, że warto sięgnąć po tę pozycję i zastanowić się trochę nad życiem oraz przemyśleć, w jaki sposób możemy nieść pomoc i jak możemy przyczynić się do uratowania komuś życia, nawet wtedy, gdy nas już tu nie będzie.
Ocena: 7/10
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję
Książka bierze udział w Wyzwaniu Czytelniczym: Czytam Young Adult.
Słyszałam o książce dużo pozytywnych opinii i jestem ciekawa,czy też podzieliłabym to zdanie.Okładka jest piękna i mam nadzieję,że środek również. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://olalive-blog.blogspot.com/
Nie znoszę typowych romansideł i choć cel napisania tej książki - zwrócenie uwagi na oddawanie narządów - to jednak nie przrkonuje mnie jej fabuła i tematyka.
OdpowiedzUsuń_____________
pisane-atramentem.blogspot.com
Większość młodzieży jednak lubi miłosne historie, więc mam nadzieję, że do nich trafi :)
UsuńAle specyficzne imię ma ta bohaterka :) Niestety nie podpasowała mi fabuła chociaż dobrze, że autor zachęca do tak istotnej rzeczy.
OdpowiedzUsuńgitaraiszpilki.blogspot.com
Racja, imię zapada w pamięć natychmiastowo :)
UsuńNie spotkałam się jeszcze z tą książką, ale po twoim poście bardziej poszperam na półkach w Empiku :)
OdpowiedzUsuńGattta
Czasem trzeba sięgać po jakąś lekką lekturę, ale niestety, z reguły takimi powieściami jestem mocno zawiedziona, bo właśnie są one pisane tak... Na odczepnego, na szybko, albo opowieść nic nie wnosi i niczego nie uczy. Ot tak, ktoś sobie coś opowiedział. Bez żadnego celu.
OdpowiedzUsuńTutaj pojawia się kwestia bycia dawcą, o której wspomniałaś, co - jak wydaje mi się po Twojej recenzji - może nieco ratować tę książkę. Myślę, że po nią sięgnę :) Dzięki!
P.S. Bardzo ładne zdjęcia!
Pozdrawiam :)
www.czterydni.pl
Dziękuję! :*
UsuńNie przepadam za tego typu romansami ale muszę przyznać, że ten mnie urzekł i wzruszył. Również momentami odnosiłam wrażenie, że książka jest napisana zbyt prosto ale mimo to kiedyś chętnie do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło Zapraszam! :)
Ciekawa książka i szczytny cel jej napisania. Chciałabym się z nią zapoznać. ;) Również podpisałam zgodę na oddanie narządów i nie mieści mi się w głowie, dlaczego niektórzy ludzie czy ich rodziny się na to nie godzą... Gdybym znalazła się w takiej sytuacji, że narząd pobrany od zmarłej bliskiej mi osoby mógłby uratować komuś życie, nie wahałabym się ani chwili i byłoby to dla mnie coś, co choć trochę uśmierzyłoby ból po stracie. Tak myślę.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam! Dlatego cieszę się, że jakiś autor postanowił poruszyć tę kwestię. Może chociaż paru osobom da coś do myślenia ;)
UsuńNie spotkałam się z tą książką, ale okładka jest bardzo przyciągająca :)
OdpowiedzUsuń-Mój blog-
Nie wiem, czy ja mam coś z głową, ale strasznie lubię książki o ludziach chorych na nowotwór... Jak to brzmi, olaboga! Filmy również mnie wciągają, ale te, które... mają smutne zakończenie.
OdpowiedzUsuń>FOXYDIET<
Odkąd zobaczyłam tą książkę na wydawnictwie ogromnie chcę ją przeczytać :) Uwielbiam takie historie i czuje, że ta będzie rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
świetne zdjęcia, cytaty i post! ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Mój Blog
w sumie fabuła zachęcająca, ale nie lubię właśnie takich książek, że az bije od nich że autor sprawia wrażenie, jakby napisał ja w biegu, na siłę.../Karolina
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
Fabuła bardzo mnie zaciekawiła, a książka jest zdecydowanie w moim stylu, więc z całą pewnością skuszę się na jej przeczytanie ^^ Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na opinię!
UsuńOstatnio mam jakiś szał na książki i czytam wyjątkowo sporo! Tę zapisuję na listę i może przyjdzie czas, kiedy ją zamówię. :) Szkoda, że nie jest dopracowana, ale mimo wszystko w jakiś sposób zainteresowała mnie, ale 7/10 to w sumie niemało. ;) Trzymaj się ciepło! Arleta
OdpowiedzUsuńKsiążka naprawdę ma potencjał! :)
UsuńSłyszałam o tej książce same pozytywne opinię, fabuła rzeczywiście zachęcająca :) Na pewno ją przeczytam :) Obserwuję :*
OdpowiedzUsuń>mój blog, zapraszam<
Genialna fabuła, Uwielbiam się wzruszać :)
OdpowiedzUsuńhttp://lone-gunmens.blogspot.com
świetne cytaty
OdpowiedzUsuńsuper post !
mypinkdreams3.blogspot.com
Dziękuję:)
UsuńFabuła zapowiada się dosyć ciekawie, ale nie przepadam za książkami, które sprawiają wrażenie niedopracowanych, napisanych "w biegu" ;)
OdpowiedzUsuń