Follow Me @turkusowasowa

poniedziałek, 11 września 2017

PRZEDPREMIEROWO! Brendan Kiely - "Ostatnia prawdziwa love story"

Autor: Brendan Kiely
Tytuł: "Ostatnia prawdziwa love story"
Tytuł oryginału: "The Last True Love Story"
Wydawnictwo: Młody Book
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 315



Tedda, Corrinę i Charliego łączy jedna historia - każde z nich chce coś od życia dostać, coś w nim odnaleźć i jakoś się spełnić, przełamując dotychczasowe bariery i wyzbywając się ograniczeń. Ted i Corrina to znajomi ze szkoły. Pewnego dnia, Corrina wyznaje mu, że marzy jej się ucieczka z Los Angeles i wielka kariera muzyczna w Nowym Jorku. Charlie z kolei - dziadek Teda, chorujący na Alzheimera, przed śmiercią chciałby odwiedzić rodzinne strony, gdzie żył niegdyś z ukochaną żoną. Nie myśląc długo, pod nieobecność matki Teddy'ego cała trójka wymyka się z LA i udaje się w długą podróż na drugi koniec kraju, której etapem końcowym ma być Ithaka.

Na pierwszy rzut oka historia wydaje się banalna - dwoje zbuntowanych nastolatków postanawia uciec z domu, zabierając ze sobą przy okazji dziadka, by spełnić jego ostatnie życzenie. Od początku powieści jednak, ja miałam zupełnie inne odczucie. Razem z bohaterami podróżowałam przez kolejne miasta, przeżywałam przygody, załamania nastroju Charliego, który nagle zapominał kim i gdzie jest. Chciałam bardzo jechać z Corriną do Nowego Jorku, by mogła tam rozpocząć karierę, o której tak marzy. Kibicowałam też Teddy'emu, który w czasie tej drogi poznawał historię swojej rodziny opowiadaną mu przez dziadka, który chciał się odnaleźć w życiu oraz który miał szansę dokładniej poznać znaczenie słowa miłość. "Ostatnia prawdziwa love story" to nie tylko podróż przez kolejne stany i przekraczanie ich granic. To przede wszystkim wewnętrzna podróż bohaterów, dzięki której mają osiągnąć ich własne catharsis

Na całą tę historię należy spojrzeć głębiej, a nie tylko powierzchownie. Mamy wtedy bowiem szansę zobaczyć prawdziwe oblicza ludzi, ich pragnienia, poszukiwania siebie, ich rozterki. Bardzo spodobała mi się postawa Tedda, który pragnienie dziadka stawia ponad wszystkie zakazy i niemożliwe czyni możliwym. Dla niego jest w stanie poświęcić wszystko, bo to on wychował go, podczas gdy nieobecna mama zapracowywała się na śmierć, by zapomnieć o nieudanym małżeństwie. 

"Walczymy za to, co kochamy, a nie za to, kim jesteśmy."

Czyż powyższy cytat nie jest trafny? Zawsze, kiedy walczymy, bronimy swoich przekonań, racji, tego, na czym nam zależy. A każdemu z nas zależy na czymś innym. To jednak czyni nas pięknymi, gdyż to, co nas różni, może nas również w jakiś sposób połączyć. "Oto książka o pierwszych i ostatnich miłościach, i wszystkim, co pomiędzy..." - mówi jeden z napisów na okładce. Myślę, że nie dałoby się lepiej podsumować tej powieści. Każdy z nas pragnie w życiu być kochanym, a z drugą osobą jest w stanie tworzyć piękne, niezapomniane historie, które później przekazywane są z pokolenia na pokolenie i spisywane w Rodzinnej Księdze Hendrixów. 



Ocena: 9/10


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu Młody Book!



26 komentarzy:

  1. Brzmi bardzo ciekawie! Chciałabym poznać Teddy'ego! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki z tematem podróży w tle, a do tego okładka nadaje taki klimat.

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie klimatyczna książka i okładka tym bardziej :)

      Usuń
  3. Ta książka jest na liście książek, które MUSZĘ koniecznie przeczytać :)

    Pozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak. Polecam! Sama też mam taką dłuuuugą listę książek, które MUSZĘ przeczytać :P (może kiedyś się uda)

      Usuń
  4. Cudowna jest ta ksiązka <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/09/bordowy-set-od-zafulcom.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Miłość, kochanie, przyjaźń, wypełniają nasze życie, przyjemnie jest zagłębiać się w książki, które do tych pojęć się odwołują. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  6. W te wakacje przeczytałam sporo książek. Zawsze lubiłam czytać, ale podczas roku akademickiego, kiedy mam mnóstwo innych rzeczy do czytania to nie mam po prostu czasu, żeby sięgnąć po jakąś powieść. W książkach cenię to, by bohaterowie byli 'jacyś', a nie 'bezbarwni'. Lubię znać ich przeszłość. Zanotuję sobie tytuł książki, o której opowiadałaś w tym poście. Może kiedyś po nią sięgnę ;3
    pozdrawiam
    psychoil.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to na pewno miła lektura na nadchodzące wieczory, przy której będzie można się zrelaksować i odpocząć :-)

      Usuń
  7. Zapowiada się ciekawie, myślę, że zwrócę na nią uwagę :)
    https://anothergirlinthesea.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Super się zapowiada :)) Na pewno przeczytam :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Cytat bardzo trafny! Nie lubię tego typu literatury, ale wyjątkowo zapisuję tytuł. Jestem ciekawa, czy też mi się spodoba i ocenię książkę tak wysoko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie też jestem ciekawa, czy podzieliłabyś moją opinię :)

      Usuń
  10. Od dłuższego czasu szukałam książki w tym rodzaju. Już wiem, co przeczytam! Dziękuję. :)
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się bardzo ciekawie więc koniecznie muszę sobie dopisać ten tytuł na listę "must read" :)

    czytelniczkaa97.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Yeah, I bet you understood everything :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapowiada się cudownie. No i sory, ale ten tytuł jest genialny!
    P.S. Obserwuję:)
    xoxo
    L. (https://slowotok-laury.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytul pierwsza klasa! I ze takie doslowne tlumaczenie... Ekstra!

      Usuń
  14. Świetna recenzja, zachęciłaś mnie do tej książki! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, który nie jest spamem! Motywuje do dalszej pracy i pisania :)

Jeśli spodobał Ci się blog, zachęcam do jego obserwacji oraz odwiedzenia mnie w social mediach!