Follow Me @turkusowasowa

niedziela, 3 września 2017

Leisa Rayven - "Zły Romeo"

Autor: Leisa Rayven
Tytuł: "Zły Romeo"
Tytuł oryginału: "Bad Romeo"
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 432

Cassie i Ethan mają wielkie marzenia związane z aktorstwem. Mimo niechęci ich rodziców, podchodzą do egzaminów do prestiżowej szkoły aktorskiej, gdzie też pierwszy raz się spotykają. Podczas ćwiczeń nauczycielka zauważa niezwykłą chemię między tym dwojgiem obcych sobie młodych ludzi, którą dostrzegają również recenzenci w czasie odgrywanych przez Cassie i Ethana sztuki „Romeo i Julia”. Jak się okazuje, młodzi nie tylko czują więź między sobą na scenie, ale i poza nią. Ich relacja nie należy jednak do prostych, gdyż główni bohaterowie mają na siebie destrukcyjny wpływ.

Leisa Rayven przedstawia nam ciekawą historię opartą na ponadczasowej historii Romea i Julii, osadzoną w teatralnych realiach. Nie jest to typowo miłosna historia, gdzie do czynienia mamy z cukierkowymi postaciami i wielką namiętnością. Tu owszem, namiętność jest, ale przeplatana wydarzeniami zarówno teraźniejszymi jak i przeszłymi – nie ma kumulacji tego uczucia. Dzięki temu książkę czyta się przyjemnie i z zainteresowaniem. Zabieg retrospekcji pozwala na pełne poznanie bohaterów, ich uczuć i przemyśleń. Przekrój emocji pokazanych przez autorkę, takich jak miłość, pożądanie, radość, złość, nienawiść, rozpacz sprawiają, iż dla Czytelnika książka ta to zdecydowanie rollercoaster! Raz cieszymy się wraz z bohaterami, a za chwilę płaczemy (tak, uroniłam jedną łezkę!).


Osobiście książka bardzo mi się podobała, co zresztą muszę powiedzieć o większości pozycji wydawanych przez Wyd. Otwarte. Chyba jeszcze nigdy nie zawiodłam się na ich pozycjach wydawniczych, za co jestem bardzo wdzięczna, bo zawsze mam pewność, że mogę oczekiwać czegoś dobrego. Pierwszą część historii Cassie i Ethana czytałam z wielkim zapałem. Większość przemyśleń bohaterów skupia się na wydarzeniach z przeszłości, które możemy poznać zarówno z opowieści Cassie, jak i notatek z jej pamiętnika, czy maili wymienianych między postaciami. Są jednak przebitki teraźniejszości, dzięki czemu możemy ocenić sytuację, zastanowić się nad motywami postępowania bohaterów i się z nimi zjednoczyć (bądź nie). Po tej części nie jestem w stanie ocenić, czy za to co zrobił Ethan go lubię, czy nienawidzę. Jestem ciekawa jak rozwinie się ta historia i jak postąpi Cassandra. Zabieram się zatem za kolejną część „Zła Julia”, której premiera już 13 września!



Ocena: 7/10


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.



8 komentarzy:

  1. Może kiedyś w końcu się skuszę na ten tytuł. :)

    ___

    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też książka się podobała, dopóki bohaterka nie zmieniła się w "napaloną bombę". Na pewno sięgnę też po drugi tom, ale z zakończenia tej części nie jestem zbyt zadowolona.
    Pozdrawiam cieplutko ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam chrapkę na tę książkę już od dłuższego czasu, a skoro premiera drugiej części niebawem, to może najwyższy czas się za nią wziąć :)

    czytelniczkaa97.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam różne opinie na temat "Złego Romeo" i jakoś nieszczególnie mam ochotę na tą książkę...

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam akurat lubię takie powieści. Zwłaszcza od tego wydawnictwa :D

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, który nie jest spamem! Motywuje do dalszej pracy i pisania :)

Jeśli spodobał Ci się blog, zachęcam do jego obserwacji oraz odwiedzenia mnie w social mediach!