Follow Me @turkusowasowa

poniedziałek, 24 lipca 2017

Beata Chomątowska, Dorota Gruszka i inni - "Jakoś to będzie. Szczęście po polsku"

Autor: Beata Chomątowska, Dorota Gruszka, Daniel Lis, Urszula Pieczek
Tytuł: "Jakoś to będzie. Szczęście po polsku"
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 343




"Zapomnij o Hygge, bo jakoś to będzie!" głosi duże czerwone hasło na rewersie książki. Zaczynając lekturę miałam wielkie oczekiwania wobec niej. Myślałam, że w końcu polscy autorzy utrą nosa zagranicznym hitom, które mówią nam - Polakom, jak powinniśmy żyć, by być szczęśliwym. Tymczasem książce tej daleko do jakiegokolwiek poradnika. Powiedziałabym, że to krótki opis wybranych polskich zwyczajów, świąt, miejscowości, ciekawych miejsc, tradycji. I o ile ja nic z "Jakoś to będzie. Szczęście po polsku" nie wyniosłam (oprócz dwóch informacji, o których napiszę później), o tyle książka może być doskonałym prezentem dla obcokrajowca (który oczywiście rozumie nasz język), aby mógł chociaż po części zaznajomić się z Polską i naszymi rodzimymi obyczajami. 

Przede wszystkim na samym wstępie już poraziła mnie informacja, iż, jak twierdzą autorzy, hasłem przewodnim Polaków już od wieków jest: "Jakoś to będzie". Pierwszy raz spotykam się z taką informacją i osobiście bardzo rzadko używam tego powiedzenia. Zatem tytuł książki jest według mnie kompletnie nietrafiony. Samo "Szczęście po polsku" by wystarczyło. Jednakże i tu mam pewien problem. Czy da się bowiem zdefiniować, co oznacza szczęście dla całego narodu? To kwestia indywidualna i nie można powiedzieć, że dla wszystkich Polaków szczęściem są pierogi z grzybami i kapustą na wigilijnym stole, czy też wyprawa na Kaszuby. 
Lektura ta dostarczy nam jednak kilka okrojonych informacji na temat ułańskiej fantazji Polaków, ich zaradności, obyczajów. Będziemy mogli przeczytać także parę wybranych legend i powieści z różnych części Polski oraz dowiedzieć się więcej o polskiej kuchni, modzie, świętach, przyrodzie i paru miastach, które zachwycają nietylko nas, ale także obcokrajowców.

Dwie ciekawe informacje, które znalazłam w "Jakoś to będzie. Szczęście po polsku" to wzmianka o wsi Zalipie, która słynie z pięknych malunków na domach (patrz zdjęcie poniżej) oraz jakie było pierwotne znaczenie pustego talerza na stole wigilijnym (by mogli przy nim zasiąść nasi zmarli). Reszta danych pobieżnie opisana przez autorów nie była dla mnie żadną nowością, ani zaskoczeniem. Po lekturze czuję zatem niedosyt. Wszystko tutaj jest jednym wielkim skrótem. Nie można jednak zarzucić nic samemu designowi książki. Jest przepięknie wydana, zawiera wspaniałe zdjęcia, jest czytelna i zdecydowanie przyciąga oko.

Źródło: vianek.pl

Jeśli szukacie ciekawej książki na prezent, która podsumowuje polskie zwyczaje to polecam. Zwłaszcza jeśli chcecie ją podarować ciotce z Niemiec bądź kuzynkom z Anglii, które potrafią czytać po polsku 😀 Zakup dla samego siebie bym przemyślała. Chyba, że lubicie mieć ładnie prezentujące się książki na swoich półkach! Ale nie liczcie na wybitne kompendium wiedzy, bo się możecie rozczarować tak jak ja 😏



Ocena: 6/10


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu Znak.



6 komentarzy:

  1. Cześć! Jako, że obcokrajowcem nie jestem, po książkę osobiście raczej nie sięgnę, dziękuję za szczerą recenzję bez sztucznego słodzenia (: dzięki temu ominie mnie kupno pozycji, która niewiele wniosłaby do mojego życia ^^ Jeśli chodzi o Zalipie, widziałam ostatnio zdjęcia na #ig, wieś rzeczywiście prezentuje się pięknie, chyba się wybiorę :)
    Pozdrawiam!
    shevvolfxczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze pisze recenzje zgodnie z tym co czuje. Nie popieram recenzowania ksiazek w sposob, by komus (czyt. wydawnictwu) sie przypodobac.
      A do Zalipia tez koniecznie musze zajechac! To calkiem niedaleko mnie :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Książka może i faktycznie dla kogoś, kto dopiero zaczyna poznawać nasz kraj, jednak ja sobie daruje. Skoro jest to jedynie skrót jakiś Polskich cech, które już znam, to cóż... podziękuję :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie na nową recenzję,
    www.bookmoorning.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja właśnie dla tego tytułu ją kupiłam :) w moim rodzinnym domu często słyszałam słowa: -jakoś to będzie. Moja mama do tej pory mi to mówi, gdy mamy jakieś problemy czy gorsze dni i co najważniejsze:) zawsze jakoś to jest!Jestem w trakcie czytania...puki co to nie żałuję kupna książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja właśnie dla tego tytułu ją kupiłam :) w moim rodzinnym domu często słyszałam słowa: -jakoś to będzie. Moja mama do tej pory mi to mówi, gdy mamy jakieś problemy czy gorsze dni i co najważniejsze:) zawsze jakoś to jest!Jestem w trakcie czytania...puki co to nie żałuję kupna książki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, który nie jest spamem! Motywuje do dalszej pracy i pisania :)

Jeśli spodobał Ci się blog, zachęcam do jego obserwacji oraz odwiedzenia mnie w social mediach!