Dobry wieczór!
Nastał już grudzień, a co za tym idzie: czas na post podsumowujący moje czytelnicze osiągnięcia oraz książkowe zdobycze poprzedniego miesiąca. Zapraszam!
Nastał już grudzień, a co za tym idzie: czas na post podsumowujący moje czytelnicze osiągnięcia oraz książkowe zdobycze poprzedniego miesiąca. Zapraszam!
OTRZYMANE KSIĄŻKI:
- "Wieczór taki jak ten" - Gabriela Gargaś
- "Purezento" - Joanna Bator
- "Kłamca" - Nora Roberts
- "Cztery płatki śniegu" - Joanna Szarańska
- "Zakochaj się, Julio" - Natalia Sońska
- "Astrofizyka dla zabieganych" - Neil de Grasse Tyson
- "Sztuka oddechu" - Danny Penman
- "Murder Park. Park morderców" - Jonas Winner
- "Gwiazdka z nieba" - Katarzyna Michalak
- "Tekst" - Dimitry Glukhovsky
- "Anka. Inne oblicze szczęścia" - Nina Majewska-Brown
- "Jak zawsze" - Zygmunt Miłoszewski
- "Italia do zjedzenia" - Bartek Kieżun
NAJLEPSZA PRZECZYTANA KSIĄŻKA:
NAJLEPSZA OKŁADKA:
"Hygge po polsku" - Iza Wojnowska
Listopad nie był już tak obfity w książki, które udało mi się przeczytać (dużo zaczęłam, ale nie skończyłam). Ale nic nie szkodzi. Na pewno ze względu na dużą ilość wolnego, wszystko nadrobię w grudniu :D
Pozdrawiam!
Wasza Ann
Żadnego z tytułów nie znam :)
OdpowiedzUsuńTo masz dużo do nadrobienia :)
UsuńŁadny ten stosik po lewej :D
OdpowiedzUsuńHaha. No, szkoda, że po prawej nie ma takiego samego :D
UsuńDużo tytułów świątecznych, idealne zdobycze przed grudniem i świętami :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego czytania i udanego grudnia życzę :)
OdpowiedzUsuńCiekawe podsumowanie, choć przyznam szczerze ja jakoś nie odczuwam potrzeby ich tworzenia na własnym blogu 😂
OdpowiedzUsuńshe__vvolf ❄️🐺
W pierwszej chwili myślałam, że stos po lewej to przeczytane. Nie mogę się nie zgodzić co do okładki. Polecam Ci "Cztery płatki śniegu" Tyle co wczoraj skończyłam i zabieram się za "Wieczór tak jak ten". W końcu mamy grudzień :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, poprostualeksandraa.blogspot.com
Świetny post :) Przyjemnego czytania :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2017/12/szare-futerko-i-czerwony-plecak.html
Na mnie też listopad tak wpłynął, że wiele książek zaczęłam a nie skończyłam. Teraz powoli je kończę.
OdpowiedzUsuń5 książek to i tak nieźle, mi ostatnio nie udaje się przeczytać więcej książek, niż dwie albo trzy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy stosik. Na "Astrofizykę dla zabieganych" sama poluję od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, ifeelonlyapathy.blogspot.com
Pięć książek nie jest złym wynikiem. Twoje zdobycze są świetne. Kilka tytułów również mam w planach czytelniczych.:)
OdpowiedzUsuń